Zapach - numer roboczy 237
Zapach przeznaczony do testów dla grupy testerskiej, dlatego nie posiada nazwy ani opisu. Nazwa, opisy i pozostałe informacje ukażą sie po pracach grupy.
Prace nad zapachem należy ująć w poniższych punktach:
- Proszę spokojnie przetestować zapach, najlepszą formę naszego zmysłu powonienia mamy rano, najlepszym dniem jest sobota lub niedziela w godzinach dopołudniowych bowiem z zasady jesteśmy zrelaksowani;
- Podczas testu warto notować lub zapamiętywać skojarzenia, będą pomocne w opisie oraz propozycji nazwy;
- Można zaproponować od 1 do 3 propozycji nazwy lub poczekać na inne propozycje i wybrać tę, która najlepiej oddaje ten zapach;
- Proszę przygotować opis zapachu i umieścić w komentarzu, przyjmujemy zasadę min. 200 słów maks. 1000. Aby opis nie przytłaczał swoją objętością, może też być dowolnie zredagowany, czyli do opisu słownego możemy dodać podpunkty, wizualizacje, itp.
- W ostatnim puncie piszemy czy chcemy coś jeszcze od siebie dodać lub czy mamy jakiekolwiek sugestie, propozycje, uwagi itp.
Poniżej znajdują się dane akordów i nut zapachowych dla właściwej identyfikacji poszczególnych elementów zapachu:
proponowana kategoria - męska
Główne akordy
skórzany, drzewny, aromatyczny, korzenny,
Nuty Głowy
Eukaliptus, Kardamon, Galbanum, Rozmaryn, Aldehydy
Nuty Serca
Geranium, Goździk, Konwalia, Paczula
Nuty Bazy
Wanilia, Drzewo cedrowe, Drzewo sandałowe, Piżmo
Zaproponowane nazwy:
Forest Journey
Lucy S.
Zapach w początkowych nutach, bezpośrednio po aplikacji, jest świeży, i cierpki, z lekko wyczuwalną drzewną nutką w tle. Faktycznie czuć tu dodatek eukaliptusa, który jest w nucie głowy, ale nie jest to nic z rodzaju silnego aromatu zielonych cukierków eukaliptusowych. Tu ten składnik jest delikatny, zmieszany z przyprawowym kardamonem, który bardzo lubię w perfumach. Czuję lekkie cytrusy, choć nie ma ich w składzie. Ta faza jest odświeżająca, rześka i lekko słodka. Zapach kojarzy mi się z zielenią, tak jakby ktoś zmieszał leśne igliwie z cytrusami, odrobiną mięty i posypał pudrową posypką. Bardzo ciekawa kombinacja. W schyłkowej fazie zapach traci ostre nutki, przechodzi w drzewny klimat, a dodatek piżma i wanilii pięknie je ociepla. Woda jest dedykowana mężczyznom, ale myślę, że niejedna z pań chętnie po nią sięgnie. Nie byłabym zdziwiona gdyby była w kategorii unisex. Sprawdzi się chyba o każdej porze dnia i roku. Polecam testy. Wojciech OZ - Lucyna poproszę jeszcze o propozycję nazwy z Twojej strony, po dogłębnym przewąchaniu jakbyś nazwała ten zapach? Jakbyś miała go kupić to jaka nazwa z jednej strony przyciągnęłaby twoją uwagę, a z drugiej oddała woń zapachu?
Julia
Niezwykły zapach unisex. Zielony , drzewny a jednak "docieplony" kardamonem i wanilią. Oryginalny, nieco miętowy , pewnie za sprawą eukaliptusa.
Lucy S.
Propozycja nazwy dla 237 FOREST JOURNEY
Iwona Łęska-Drajerczak
Ja chyba dostałam inny zapach, bo u mnie 237 to mocno kwiatowy , nie aż taki słodki, ale jednak zdecydowanie damski. zapach i to raczej letni niż zimowy. Ładnie się rozwija, ale to kwiaty, kwiaty od początku do końca. Sorry, może mój nos odmawia współpracy. Podoba mi się ten zapach , bo choć początkowo jest mocny, ładnie się rozwija i łagodnieje i taki pozostaje.
Iwona Łęska-Drajerczak
Jest eukaliptus, jest! I drzewo sandałowe też czuję, sorry, za krotko czekałam zanim zapach w pełni się rozwinął, bo ten testuję jako ostatni, dzisiaj a nie da się tego zrobić byle jak.